Globalny łańcuch dostaw przechodzi gruntowną reorganizację, a branża tekstylna przechodzi dramatyczne zmiany! Regionalizacja i dywersyfikacja stały się absolutnymi głównymi tematami, a konkurencja i możliwości na głównych rynkach sprawiają, że obserwowanie tego zjawiska jest ekscytujące.
W Azji Południowo-Wschodniej panuje już atmosfera „niektórzy się cieszą, inni martwią”: Wietnam, wykorzystując swoją przewagę w postaci najniższego regionalnego cła na poziomie 20%, jest po prostu „magnesem” dla zamówień i inwestycji w łańcuchy przemysłowe, na fali wznoszącej! Istnieją jednak wyraźne niedociągnięcia: wskaźnik samowystarczalności w zakresie tkanin wynosi zaledwie 40–45%, a możliwości wsparcia procesów upstream pilnie potrzebują przełomu, w przeciwnym razie mogą spowolnić tempo ekspansji. Sąsiednie Indie znajdują się w pułapce „szans i wyzwań”: koszt odzieży z włókien syntetycznych jest o 10–11% wyższy niż u konkurencji, co jest dość bolesne; ale jeśli uda się osiągnąć preferencyjne porozumienie z USA, udział w rynku może gwałtownie wzrosnąć, a potencjał pozostanie nienaruszony!
Chiński przemysł tekstylny dokonuje niesamowitej „operacji dwukierunkowej”!
Patrząc z bliska, zintegrowane klastry łańcuchów przemysłowych w delcie rzeki Jangcy i delcie rzeki Perłowej to absolutne „atuty” — od surowców, przez produkcję, po logistykę, pełen zestaw działań, w pełni zdolny do przejmowania zamówień przesyłanych z obszarów o wysokich taryfach w Azji Południowo-Wschodniej, z silną pozycją na przepływ zamówień!
Patrząc na zewnątrz, tempo rozbudowy mocy produkcyjnych za granicą przyspiesza: model „chińskie surowce + wietnamska produkcja” to majstersztyk w unikaniu płacenia podatków, wykorzystujący nasze atuty surowcowe i jednocześnie korzystający z wietnamskich ulg celnych. Targi Tekstylne Wietnamu w sierpniu 2025 roku z pewnością będą kluczową platformą współpracy, a przedsiębiorstwa chcące wejść na ten rynek muszą być czujne! Poza Wietnamem, chińskie firmy organizują również wyjazdy, aby zbadać rynki wschodzące, takie jak Meksyk (korzystający z zerowych ceł na mocy USMCA!) i RPA, opracowując wielotorowe strategie, aby znacząco zdywersyfikować ryzyko!
Ameryka Łacińska i Afryka wyłaniają się jako „nowe motory wzrostu” dla przemysłu tekstylnego! Meksyk, z zerowymi cłami na dywidendy z USMCA i tanią siłą roboczą, już przyciągnął gigantów takich jak Tianhong Group, aby objęli prowadzenie, ale uwaga: zasady pochodzenia nie są błahe i muszą być ściśle przestrzegane! Rynek afrykański jest jeszcze bardziej obiecujący – 7. edycja China Textile Boutique Exhibition w lipcu ma zbudować most łączący chińsko-afrykańskie łańcuchy dostaw. Niech dane przemówią: chiński eksport tekstyliów na rynki wschodzące wzrósł o 2,1% w ciągu pierwszych pięciu miesięcy tego roku, co jest jasnym dowodem na potencjał tego nowego bieguna wzrostu!
Od gier taryfowych po wsparcie łańcucha przemysłowego, od regionalnej, głębokiej uprawy po globalny układ, każda zmiana w branży tekstylnej kryje w sobie ogromne możliwości. Ten, kto nadrobi braki i złapie rytm, zajmie centralne miejsce w nowym wzorcu! Eksplozja którego rynku budzi w Tobie większy optymizm? Podziel się nią w komentarzach~
Czas publikacji: 12 lipca 2025 r.